Dwujęzyczność

Świat to tylko globalna wioska. Usprawnienie komunikacji nie tylko między miastami czy państwami, ale też między kontynentami sprawiło, że ludzie zaczęli chętnie podróżować. Nie tylko w celach turystycznych, ale też ekonomicznych, w poszukiwaniu lepszego życia, pracy. Dziś nie ma chyba osoby, która nie znałaby Polaka mieszkającego poza granica kraju, wiodącego tam swoje życie, dla którego to obce miejsce stało się ośrodkiem życia. To zjawisko przyniosło za sobą kolejne, dla którego ukuto termin – dwujęzyczność. I o dwujęzyczności dziś kilka słów – dziś tylko po polsku.

 

Dwujęzyczność czyli bilingwizm rozumiana jest jako posługiwanie się dwoma językami w mowie i w piśmie jednocześnie. Jej poziom może być znacząco zróżnicowany i wahać się od minimum kompetencji komunikacyjnych do pełnej kompetencji,  która określana jest dwujęzycznością pełną lub ambilingwizmem. Przyczyny dwujęzyczności są różne, może to być efekt urodzenia w kraju wielojęzycznym, lub posiadania rodziców różnojęzycznych, edukacji dwujęzycznej, dłuższego pobytu za granicą, kontaktów z osobami przebywającymi na stałe za granicą

 

Definicja pochodząca z 1933 roku opisuje dwujęzyczność jako sytuację, w której przy zachowaniu języka ojczystego perfekcyjnie został opanowany drugi język. Jest to jednak mocno idealistyczna definicja, która znacząco odbiega od współczesnego spojrzenia na to pojęcie.  Niektórzy badacze za podstawowe kryterium oceny przyjmują świadomość własnej dwujęzyczności oraz poczucie przynależności do obu społeczności językowych. Inni podkreślają, że dwujęzyczność oznacza szeroki zakres kompetencji oraz sprawności w obu językach czy też jednoczesne zanurzenie się w dwóch kulturach. Zbudowanie klarownej, jednolitej definicji dwujęzyczności nie jest jak widać proste, a wynika jak przy budowaniu większości definicji z jednej prostej kwestii – z problemem tym borykają się badacze różnych dziedzin, socjolodzy, językoznawcy, politolodzy, kulturoznawcy, dla których ważne są zupełnie inne kwestie, a metodologia ich badań sprawia, że zjawisko dwujęzyczności jest szeroko interpretowane.

 

W tym miejscu należy podkreślić, że znajomość dwóch języków nie zawsze jest tożsame z dwujęzycznością. Znajomość języka obcego jest kompetencją wykorzystywaną tylko w wybranych sytuacjach, korzystanie z wybranych sprawności, dwujęzyczność natomiast jest pojęciem znacznie szerszym.

 

Mówiąc o dwujęzyczności w kontekście klasyfikowania zjawiska możemy wyróżnić dwujęzyczność symultaniczną  sekwencyjną. Ta pierwsza ma miejsce wówczas, gdy dziecko nabywa dwa języki przed ukończeniem 3 roku życia i funkcjonuje w nich przynajmniej do momentu osiągnięcia wszystkich etapów rozwoju mowy. O dwujęzyczności sekwencyjnej mówimy natomiast wówczas gdy opanowywanie drugiego języka dziecko rozpoczyna w momencie gdy język pierwszy jest w znaczącym stopniu opanowany.

 

Jadwiga Cieszyńska Rożek rozróżnia natomiast dwujęzyczność klasyczną, z którą mamy do czynienia w sytuacji, gdy jedno z rodziców jest migrantem, drugie zaś rodowitym mieszkańcem kraju, do którego przybył migrant. Drugi rodzaj to dwujęzyczność pierwszego pokolenia. Ma miejsce wtedy, gdy dzieci przyszły na świat w nowym kraju, do którego migrowali rodzice, lub dotarli tam z rodzicami zanim rozpoczął się proces rozwoju mowy.

 

W dzisiejszych czasach trudno jest jednak bezbłędnie stwierdzić, który język przyswojono jako pierwszy, gdyż środowiska migracyjne nie są tak skupione jak jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu.

 

Dwujęzyczność to kwestia żywo interesująca nie tylko badaczy, ale też zwykłych ludzi, stąd też narosły wokół niej różne teorie mniej lub bardziej prawdziwe.

 

Dwujęzyczność tak naprawdę znaczy dużo więcej niż samo przyswojenie języka i posługiwanie się nim. Warto zwrócić uwagę na inne aspekty związane z dwujęzycznością.  Przede wszystkim rozwija swobodę w kontaktach z obcokrajowcami, szczególnie podczas podróży zagranicznych. Tym samym ułatwia zawieranie nowych znajomości, przyjaźni, buduje pewność siebie i odwagę. Dwujęzyczność rozwija wyobraźnię, kształtuje swobodę językową, uczy zaradności językowej. Umożliwia poznanie nowych kultur, mentalności ludzi czy poszukiwania własnych korzeni, zwłaszcza jeśli drugi rodzic jest obcokrajowcem.

 

Oczywiście dwujęzyczność to nie tylko przysłowiowy „cud, miód i orzeszki”, ale również różne kwestie problemowe z tym się  wiążące. Jednym z ważniejszych jest opóźniony rozwój mowy. Nauka języka jest uwarunkowana różnymi zmiennymi jak temperament czy osobowość, które w wieku dziecięcym dopiero się rozwijają i na które nie mamy wpływu. Przyśpieszenie procesu przyswajania języka jest zatem niemożliwe, możemy go jednak wspierać sposób ukierunkowany na ewentualne problemy korzystając z pomocy logopedy.

 

Kolejnym problemem związanym z dwujęzycznością jest odpowiadanie w innym języku niż powinno. Warto wówczas zapewnić mu w miarę możliwości jak najwięcej kontaktu z żywym językiem, szczególnie w kontaktach z rówieśnikami, trenować język w naturalnych sytuacjach i budować otwartość na drugi język.

 

Mieszanie języków ze sobą również jest dość powszechnym problemem, który jest efektem komunikowania się rodziców ten sam sposób. Jest to, chociaż niestety rzadko się o tym wspomina, bardzo szkodliwe dla rozwoju dzieci, nie rozumieją one bowiem, iż frazy wypowiadane przez rodziców o zlepki językowe. Rodzice budują w ten sposób kanał komunikacji niepoprawny językowo a dzieci go powielają. Warto zatem w każdej sytuacji dbać o poprawność językową i nie mieszać dwóch języków ze sobą oraz nie akceptować takiego sposobu wyrażania się u dzieci.

 

Może się zdarzyć również sytuacja gdy dziecko wychowywane w rodzinach dwujęzycznych odrzuca język jednego z rodziców Dzieje się to zwykle w przypadku rozpadu rodziny, gdy dzieci chcą ukarać rodzica za odejmie, ale może mieć też inne podłoże. Taka sytuacja to dla nas znak, iż dziecko potrzebuje pomocy, zainteresowania i takowe należy mu okazać.

 

Dwujęzyczność jak widać to nie tylko profity, to również problemy, z którymi trzeba sobie poradzić z jak największym poszanowaniem indywidualności i potrzeb dziecka. Nie jest to łatwy i szybki proces. Podobnie jak kształtowanie się mowy u dziecka jednojęzycznego trwa on kilka lat, ale zdecydowanie jest to temat na nieco dłuższe rozważania.

Bibliografia
  1. Baumgartner, Przeżyć dwujęzyczność. Jak wychować dziecko dwujęzyczne, Wydawnictwo Harmonia, Gdańsk 2008.
  2. Błasiak-Tytuła, Mowa dzieci dwujęzycznych. Norma i zaburzenia, Wydawnictwo Naukowe UP, Kraków 2019.
  3. Rocławska-Daniluk, Dwujęzyczność i wychowanie dwujęzyczne z perspektywy lingwistyki i logopedii, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2011.
Shopping Cart
Scroll to Top